poniedziałek, 8 lutego 2010

CZŁOWIEKU



Zgiętą w pół pajdę chleba
Przypominającą materac oczekujący przeniesienia
Zatopiłem w garnku z zupą

Piła jak skacowana

Tobie
Zamiast talerz dać do ręki
Ofiarnie wypaliłem płytę z filmami

Dzikie pole
Listopad
Dom zły

Ciebie jednak
Zgodnie z podejrzeniem
Z a b r a k ł o