foto:ir.pi.
Patrzę na Adriatyk oczami klasztoru Gradiste:
Nade mną jest już tylko Bóg w swoich wszystkich odsłonach,
Paru mnichów i kosmopolityczne owady-
Nikt więcej!
Spod stóp jednak dochodzą do mnie wyraźne odgłosy ziemskiego piekła:
To domowe kosiarki usiłują zagłuszyć bezbożne tiry,
Które budzą w ludzkiej głowie świadomość tego,
Że ruch jest życiem i tylko on.
Reszta świata to uświęcona tapeta;
Sytuacja która żyje jak fotoplastikon:
z pomocą pewnych pokręteł,
Czyli nóg moich-
Nie inaczej!