Podatna na bezsenność głowa
Produkuje myśli różne jak człowiek
I myśli o wszystkim
I to na różne sposoby
Bo absorbuje ją wiele
Jeśli nie wszystko
Nawet fakt taki
Ze dopiero co wymieniona bateria
Nie daje mocy telefonicznej aparaturze
Jak ta pierwotna
Może ma słabszy dzień
A raczej kiepską dobę
A nie jakiś nieuleczalny feler
Nie wiem
Kiedy przestaję wnikać w sens
Tego co mnie dotyka
Nadchodzi depesza:
NIE SPACERUJ JUŻ TYLE, BO ZIMNO!