Bywa
Że sercem jestem jak woda na Saharze
A Ty
Podobna do ognia w śniegach Grenlandii...
Bywa
Że myślę jak lotnik oderwany od zasad przyziemnych
A Ty reagujesz jak saper wciągnięty odrobiną luzu na minę...
Bywa
Że myślimy zupełnie inaczej
I wtedy jest "przepychanka na słowa"
Ale to nie oznacza
Że nie możemy być JEDNOŚCIĄ
Bo nasze p o z n a n i e mieszka na tarasie
Z widokiem na Koniec Świata
W którego przestrzeni wszystko się zaczyna od nowa
Ale nic nie umiera!