Fragmenty:
B
a z a
Zaplecze domostwa stanowiła utkana z desek szopa z wytapetowanym
na różowo kiblem.
S
e
k
e
r
a.
W
e
k
i
e
r
a.
O
j
W
siódmym dniu
tygodnia-
przy
demontażu
obory
dla
świń-
niefortunnym
ruchem
siekiery
odrąbałem sobie fragment
kciuka.
Jakby
za
grzechy.
I
strzeliła krew,
jak
spod
knura,
któremu
w tym samym miejscu- kilkanaście
lat
temu-
rzeźnicki
nóż
zarysował
gardło.
Na
cześć
i
chwałę
narodzin
Jezusa
Nazarejczyka.
P i
e r w
s z y
ś n i
e g
-No
i
jesteś suko...
-Jęknąłem
pod nosem na
widok
nieba
zaciągniętego
wrogim
fioletem.
Na
ustawionych pod
oknem
udach
pojawiły
się
pierwsze
oznaki
zaskoczenia.
Sinizna
do
spółki
z
gęsią
skórką,
i
krótkie,
nieprzyjemne
drgania
ciała
opanowały
ochłodzony
organizm.
D
o
t
k
n
i
ę
c
i
e
s
a
c
r
u
m
Pies
dziwnie
oddychał.
Jakby
się
ości
nałykał
i
nie
był
już
szczelny.
A było to przed północą. Przed godziną strachów. Leżał
w
fotelu
i
świszczał.
Miałem
wrażenie,
że
poprzekłuwał
sobie
jelita
rozgotowanym
kurczakiem,
a
teraz
ucieka
z
niego
powietrze.
Bałem
się,
że
zdechnie.
Że
padnie
na
niedotlenienie.
F a l s t a r t
[...] Na wysokości
pierwszego piętra ochotnik
Minin zaczął przeczuwać,
że nie zawiedzie swojego
dowódcy, choć nie bardzo
wie, którędy ma iść.
W obiekcie panowała
kompletna ciemność. I
tylko ogień z pepeszy przerywał
błądzenie. Kiedy w
niemieckiej obronie pojawiła się luka,
jego rękom udało się wymacać drzwi,
przez które wszedł na dach i
pogroził miastu czerwoną
szmatą. A do zademonstrowania
swojego zwycięstwa użył rurki
z instalacji elektrycznej i kawałka
materiału. Tak skonstruowaną flagę
przywiązał do betonowej
figury, którą nazwał Boginią Zwycięstwa.
Niestety nie udało się tego sfotografować.
A bohaterstwo czerwonoarmisty musiało
odskoczyć od wygranej.
Oficjalne
przerwanie walki nastąpiło
2 maja. A na dach parlamentu wkroczyła
militarna propaganda. Dokonał tego Jewgienij Chałdej.
Frontowy fotograf. Przyleciał samolotem
z Moskwy. Razem z uszytym z partyjnych
obrusów sztandarem [...]